sobota, 30 marca 2013

Rozdział 1

R: Julia, szybko! Musimy już jechać na lotnisko!- powiedziała moja mama.
Nie chciałam opuszczać Polski, ale moim największym marzeniem jest zostać profesjonalną tancerką. Miałam pojechać do Londynu. To tam jest najlepsza szkoła taneczna na całym świecie.
J: Już idę...
Pobiegłam do samochodu. Po 30- minutach dojechaliśmy na lotnisko. Mama wzięła Amelkę na ręce, a tata wszystkie walizki. W samolocie było dość spokojnie. Cały czas słuchałam piosenki One Direction. Bardzo lubiłam ten zespół, ale nie byłam ich psycho- fanką. Lubiłam ich muzykę, ale nie znałam ich życiorysów. Amelka wówczas bawiła się swoją ulubioną lalką, a Kamil czytał jakiś magazyn sportowy. Kamil kocha piłkę nożną. W Polsce grał w dwóch klubach. Cieszę się. Po trzech godzinach wylądowaliśmy na lotnisku w Londynie. Zawsze chciałam pojechać do Londynu. To takie piękne miasto. Stąd pochodzi Tamara (moja znajoma z internetu). Po godzinie dojechaliśmy do domu. Wyglądał on tak:


A w środku był jeszcze śliczniejszy. Moja mama dostała pracę w pobliskim domu mody, a mój tata pracował w wytwórni Syco Music. Mój pokój był rewelacyjny. Kocham mój pokój. Wyglądał on mniej więcej tak:





 A tak wyglądał pokój Amelki



 Tak wyglądał pokój Kamila:

J: Już kocham ten dom.
B: To bardzo się cieszę. 
A: Jeśteście kofani.
R: Cieszę się Amelciu. A teraz dzieciaki idźcie się rozpakować.
K.J: Jasne mamo.
Po godzince rozpakowałam się. Jutro miałam rozpocząć dzień w szkole.
R: Chodźcie zrobiłam obiad.
Ruszyliśmy w stronę kuchni. Mama zrobiła spaghetti. Bardzo kocham to jeść. Zjadłam.
J: Zjadłam. Było pyszne. Jestem zmęczona. Idę się położyć.
Poszłam na górę. Zrobiłam wszystkie możliwe czynności. Każdy z nas miał osobną łazienkę. Moja wyglądała mniej więcej tak:

 I rzuciłam się na łóżko i zaczęłam pisać w swoim pamiętniku

Drogi pamiętniku!
Dzisiaj rozpoczynam nowe życie w Londynie. Mam fantastyczny pokój i cudowny dom. Cieszę się. Lot minął spokojnie. Słuchałam piosenki 1D. :)
Natychmiast zasnęłam.





Taki 1 rozdział. On się potem rozkręci...:)

1 komentarz: