poniedziałek, 28 stycznia 2013

 Imagin z Zayn`em dla Gabrysi Piątek.

Znasz Zayn`a od 5 lat.On jest twoim najlepszym przyjacielem,ale ty czujesz coś więcej do niego,ale nie powiedziałaś mu nigdy tego i nie masz zamiaru zrobić tego,bo boisz się,że go stracisz,a bez niego nie dałabyś sobie rady.Twoje życie nie miało by sensu.To dzięki niemu masz ochotę żyć.Jedyna osoba,która wiedziała,że kochasz Zayn`a to był Liam.
Pewnego dnia Zayn zrobił imprezę,na której byłaś.Kiedy chłopak poszedł gdzieś na chwile podszedł do ciebie Liam.
-Powiedziałaś mu już?-popatrzyłaś się na niego i pokręciłaś głową.
-[t.i.]powiedź mu.Mogę się założyć,że on też cię kocha-Wtedy przyszedł Zayn
-Powiedź mu-powiedziała Liam i odszedł od was.Zayn zaczął się pytać co masz mu powiedzieć.Wzięłaś głęboki oddech.
-Zayn ja-i wtedy ktoś zadzwonił do niego.Zayn wyłaczył telefon.
-Co jest[t.i.]coś się stało?-spytał.Ale zabrakło ci odwagi.
-Nie nic ważnego.Chodźmy do reszty chłopaków-chciałaś mu powiedzieć,ale bałaś się.Nie chciałaś psuć tego wszystkiego.Waszej przyjaźni.Usiadłaś koło Niall'a,a Zayn z Liam'em i Lou gdzieś poszli.Po kilku godzinach wszyscy byli pijani oprócz ciebie i Liam'a.Postanowiłaś,że powiesz Zayn`owi co do niego czujesz.A może on czuje to samo do ciebie,a jeśli nie spróbujesz teraz to pewnie będziesz żałować tego do końca życia.Nigdzie nie widziałaś Zayn`a więc postanowiłaś pójść do jego pokoju.Stanęłaś przed drzwiami  i wtedy dostałaś sms,był od Liam'a"Powiedź mu".Złapałaś za klamkę wzięłaś głeboki oddech i weszłaś do pokoju.Nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz.Zayn leżał w łóżku z jakąś dziewczyną.Do twoich oczu napłyneły łzy.On popatrzył się na ciebie.
-Przepraszam....myślałam,że nie ma tu nikogo-wybiegłaś z pokoju.Wiedziałaś,że z nim nie jesteś,ale to cię bolało.Kochałaś go.Nie mogłaś powstrzymać się od płaczu.Kiedy wybiegałaś z domu uszłyszałaś jak Liam cię woła,ale nie chciałaś z nikim teraz rozmawiać.Pogiegłaś do parku,gdzie chodziłaś z Zayn`em.Usiadłaś na ławce.Byłaś tam całkiem sama.Zayn dzwonił do ciebie kilka razy,ale nie odbierałaś.Napisał ci sms"[t.i.]gdzie jesteś?Co się stało?Liam powiedział,że poszłaś do domu"Schowałaś telefon do kieszeni.I popatrzyłaś się na drzewo.Podeszłaś do niego i dotknęłaś ręką wyrytego napisu"Przyjaciele na zawsze".Kiedy razem z Zayn`em wyryliście to tu.Zaczął padać deszcz.Stałaś sama w parku,a krople deszczu spływały ci po twarzy.Zaczęłaś iść.Doszłaś do mostu.Popatrzyłaś w niebo i zakręciłaś się w kółko.Ktoś znów do ciebie dzwonił.To był Zayn.Odebrałaś
-[t.i.] w końcu odebrałaś.Co się stało?Dlaczego wyszłaś?-nic mu nie odpowiadałaś-Gdzie jesteś?-po twoich polikach spływały łzy.Odłączyłaś się.Jakaś pani doszła do ciebie.
-Wszystko w porządku?-skinęłaś głową i poszłaś.Przeszłaś obok sklepu i po chwili zatrzymałaś się.Weszłaś do niego i kupiłaś wódkę i tabletki,a potem poszłaś do parku.Usiadłaś na ławce wzięłaś kilka tabletek i otworzyłaś butelkę.Kiedy butelka była już pusta wstałaś wyciągnęłaś telefon i zadzwoniłaś do Zayn`a.Kiedy odebrał zaczął się ciebie pytać,gdzie jesteś.
-Pamiętasz jak kiedyś  było łatwo,ale teraz wszystko się zmieniło. -Patrzę na to drzewno i na ten głupi napis...
-Nic się nie zmieniło[t.i.]...
-Zmieniło się bo ja...ja cię kocham-odłączyłaś się i schowałaś telefon do kieszeni.Postanowiłaś,że pójdziesz do domu.Wstałaś z ławki i nagle zrobiło ci się słabo upadłaś.Krople deszczu spadały na ciebie.Leżałaś na chodniku i nie było nikogo kto mógłby ci pomóc.Nie miałaś sił.Twoje powieki stawały się ciężkie.Chciało ci się spać.Ktoś podbiegł do ciebie i zaczął wołać pomocy.Popatrzyłaś się na osobę,która była przy tobie.Zobaczyłaś,że to Zayn.
-Ja nie chce umierać...proszę Zayn pomóż mi....ja cię koch...-nie zdążyłaś dokończyć bo zasnęłaś.
*Kilka tygodni później
Lekarze uratowali cię,ale byłaś w śpiączce.Zayn ciągle siedział przy tobie i mówił do ciebie.
-Proszę obudź się[t.i.]-i wtedy poruszyłaś palcami.Zayn popatrzył się na twoją twarz i zobaczył jak otwierasz oczy.Na jego twarzy pojawił się uśmiech.
-Ja przepraszam-powiedziałaś cichym głosem do niego-on pocałował cię w czoło.
-Nie przepraszaj.Wiesz ja muszę ci coś powiedzieć-przerwałaś mu i złapałaś go za rękę.
-Wszystko słyszałam co do mnie mówiłeś-On uśmiechnął się do ciebie
-To wiesz,że cię kocham,ale bałem się ci to powiedzieć-uśmiechnęłaś się do niego.
-Znam tą historię,ale ona kończy się...-nie dokończyłaś,bo Zayn ci przerwał
-Szczęśliwie.Oni są ze sobą do końca życia i nigdy nie przestali się kochać






KONIEC


Mam nadzieje, że się podoba.

1 komentarz: