czwartek, 28 lutego 2013

Dla Gabrysi- Nialler

Zbliżają się twoje 18-naste urodziny. Z tej okazji postanawiasz zrobić imprezę w klubie "Kich". Na tę uroczystość zaprosiłaś swoich najlepszych przyjaciół ze szkoły i swojego chłopaka Thomasa. Siedziałaś teraz w swoim pokoju, kiedy nagle zadzwonił twój chłopak:
T: Cześć skarbie... Na twoje urodziny może wpaść jeszcze mój kolega Niall?
TY: Cześć kotku... Oczywiście.
T: To dzięki. Impreza jest jutro o 18.00?
TY: Tak.
Rozłączyłaś się. Poszłaś się przejść na spacer do parku. Słuchałaś sobie na mp4 piosenki Rock Me twojego ulubionego zespołu One Direction. Nagle podszedł do ciebie pewien chłopak.
N: Cześć. Co słuchasz?
TY: Cześć? Rock me One Direction.
N: Lubisz tych kolesi?
TY: Tak. Są fajni.
N: Powiem ci coś, ale nie krzycz...
TY: Nie będę... Obiecuję.
N: Jestem Niall Horan ten z One Direction.
TY: Wow. Chciałam iść na wasz koncert z moją kumpelą, ale zabrakło biletów. Ja jestem Gabrysia...
N: Cześć. Jutro idę na urodziny dziewczyny mojego kumpla do klubu "Kich".
TY: Cześć jestem dziewczyna twojego kumpla. Ja tam robię urodziny.
N: To super. Dasz mi swój numer.?
TY: Jasne.
 Dałaś numer chłopakowi i ruszyłaś do domu. W swojej siedzibie byłaś około 22. Poszłaś wziąć prysznic i położyłaś się spać.

Rano obudziłaś się o godzinie 11. Było późno więc zjadłaś szybkie śniadanie i ruszyłaś do miasta. Chodziłaś po centrach handlowych i wstąpiłaś jeszcze do Nando`s, gdyż tam pracuje twoja koleżanka Dominika. Zamówiłaś sobie sorbet z truskawek na wynos i poszłaś z zakupami do domu. Było już po 15. Wzięłaś prysznic i ubrałaś błękitną sukienkę bez ramiączka, czarny pasek, turkusowe buty, czarną, krótką skórzaną kurtkę i nieliczną biżuterię.Wzięłaś ze sobą błękitną torebkę.
Ruszyłaś do klubu. Byłaś tam o 17.30. Do imprezy pozostał 30 minut. Pomogłaś wszystko przygotować. O równej 18 wszyscy goście zaczęli się schodzić. Robiłaś sobie drinka, gdy nagle ktoś cię podszedł od tyłu i chwycił w talii. To był Thomas.
T: Cześć skarbie... To właśnie Niall!- powiedział wskazując na blondyna.
TY: Tak my się znamy. Poznaliśmy się w parku.
N: Tak. Dokładnie.
T: To wy się znacie.
N: Noo tak Thomas.
Chłopaki odeszli a do ciebie podeszła Dominika...
D: Hey solenizantko. Czy to nie Thomas całujący się z Weroniką?
TY: Gdzie?
D: O tam pod ścianą!- wskazała miejsce.
Podeszłaś tam z oczami pełnymi łez.
TY: Thomas. Co ty wyprawiasz?
T: Gabi to nie tak jak myślisz... Skarbie...
TY: Nie mów tak do mnie. Między nami KONIEC!
Poszłaś na zewnątrz. Szłaś, kiedy nagle ktoś złapał się za nadgarstek. To był Niall.
N: Gabi czemu płaczesz?
TY: Thomas całował się z moją koleżanką Weroniką. Na moich oczach.
N: Nie martw się to dupek!
TY: Dzięki Niall !
N: Wiesz jest coś co chciałbym ci powiedzieć. Podobasz mi się... Kocham cię!
TY: Wiesz ty też mi się podobasz. No ale wcześniej byłam z Thomasem....
Przerwał ci pocałunkiem. Razem wróciliście do klubu. Tańczyliście przez całą noc. Pomimo tych wszystkich nie powodzeń to były super urodziny.

***2 lata później***

Dalej jesteś z Niallem. Jego fanki zaakceptowały wasz związek. Za miesiąc będziecie już małżeństwem. Kto by pomyślał, że w takich okolicznościach spotkasz miłość swojego życia. JAAAA NIEE!

KONIEC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz