niedziela, 10 lutego 2013

Imagin z Louisem dla Natalii :* Przepraszam, że tak długo go nie napisałam...

                            Imagin z Louisem
W takim pustym świecie jak ten trudno odnaleźć szczęście , najgorsze jest to , że raz je masz i myślisz że lepiej być nie może i nagle wszystko się psuje i nie ma już szczęścia jest tylko rozpacz i ból , taki nie obliczalny ból , który powoduje , że myślimy o najgorszym . Ciebie również to spotkało . Można było powiedzieć , że miałaś wszysctko o czym można marzyć , zamożną rodzinę mieszkającą w Poslce ( sama mieszkasz w Londyni )  , przyjaciół ..takich prawdziwych i JEGO wymaroznego chłopaka , zabawnego , wrażliwego , romantycznego .. chłopaka , któreg opragną tysiące , a nawet miliony dziewczyn . Louis Tomlinson to on jest twoim wybrankiem . Układało ci się z nim świetnie , reszta chłopców to twoi przyjaciele. Układało .. bo już tak nie jest . Tak jak wspomniałam wcześniej , miałaś wszystko teraz nie masz nic . Chłopak , który tyle razy powtarzał ci jak mocno cie kocha zostawił cię mówiąc tylko głupie : " Przepraszam , potrzebuje wszystko przemyśleć , nie wiem czy jestem gotowy na związek " . To cię bardzo zabolało , byłaś załamana , nie wychodziłaś z pokoju , nie jadłaś i nie piłaś . Straciłaś kontakt z całym 1D .. to znaczy oni wiele razy chcieli się z tobą skontaktować , dzwonili , przychodzili, pisali , tłumaczyli , że wasze zerwanie nie wpłynie na waszą przyjaźń , że chcą nadal być twoimi najlepszymi przyjaciółmi i vice versa . Ty nie chciałaś , wiedziałaś , że to wiąze się z kolejnymi dawkami bólu związanymi z Louisem.
Mineły 3 tygodnie . Leżałaś na łóżku w pokoju , nie musiałaś martwić się o pieniądze bo co miesiąc dostawałaś od rodziców z Polski . Usłyszałaś dzwonek do drzwi - O nie ! pomyślałaś
Zwlokłaś się  z łóżka ubrana w piżame . Doszłaś do drzwi , otworzyłaś jednak nikogo nie było , tylko biała koperta z dużym napisem : " Zaproszenie "
Otworzyłaś ją , był napisane :

                                                   Serdecznie zapraszam [t.i i t.n ]
na moje 19 urodziny , które odbędą się 29.08 o godzinie 18 w klubie " Superside " .
PS . Mam nadzieje , że się pojawisz , liczę na to ! Liam ..xoxo
To jutro ... TO JUTRO ! Boże , nie nie pójde !
Dzwoni telefon. Odbierasz :
ty : Halo ?
Li : [t.i] , tu Liam .. dostałąś zaproszenie ?
ty : tak
Li : przyjdziesz , prawda ? nie chce żeby na mojej 19 zabrakło przyjaciółki
ty : Liam , nie wiem ..przecież wiesz ..
Li : Louis ? nie przejmuj się ..to , że zerwaliście nie może zniaszczyć naszej przyajźni , zresztą będzie tak dużo osób , że możesz się z nim nawet nie spotkać
ty : no dobrze , przyjde ..
Li : Jeeeej ! super , powiem chłopakom ! papa
ty : pa

Doprowadziłaś się do pożądku i poszłaś do galerii po prezent , długo chodziłaś i myślałaś co mu kupić , wkońcu wybrałaś duży , elegancki zegarek

                                              ~Następny dzień ~
Wstałaś , zjadłaś śniadanie ( obiad ) , była 15 .. zaczełaś się szykować , wzięłaś pożądną kąpiel , umyłaś włosy , wysuszyłaś je i lekko zakręciłaś , tak że twoje długie ciemno blondowe wyglądały jak spirale . Ubrałaś się .
Była 17.30 , zamówiłaś taksówke , pod klubem byłas o 18.05
- Spóźnienie z klasą  . - pomyślałaś i lekko uśmiechnełaś
Weszłaś do klubu , przywiatała cię głośna muzyka , ciemne pomieszczenie oświetlane jedynie przez kolorwe światła .
Li : [t.i ] ! jesteś !
ty : jak widać
Li : Strasznie się cieszę , ślicznie wyglądasz !
ty : dzięki
Dołączyli do was Harry i Zayn .
H : [ t.i ] .. chodź do mnie słońce , jak się dawno nie widzieliśmy !
Hazza przytulił cię , a zaraz po nim Zayn
Z : Super , że przyszłaś ..mam nadzieje że będziesz się świetnie bawić
H : W naszym towarzystwie na pewno
Loczek puścił ci oczko
ty : Idę się czegoś napić i nie , nie mam na myśli alkoholu
Li : Jak zwykle rozsądny , ale prosze .. rozkręć się !
ty : Rozkręce , poczekajmy .. wilkołaki dostają siłe o północy .
Chłopcy zaczeli się śmiać
Podeszłaś do baru i zamówiłaś sok pomarańczowy .
 Czułaś na sobie czyiś wzrok .. odwróciłaś się.
Zobaczyłaś Nialla i Louisa
                                             ** Oczami Nialla **
Zobaczyłęm [t.i] , odrazu zawołałem Lou , który stał blisko mnie . Chłopak doszedłdo mnie i spojrzał tam gdzie ja . Wiedziałem , że coś w nim drgnęło. Po chwili dziewczyna się odwrócia w naszą stronę . Uśmiechnąłem się do niej , odwzajemniła i znów odwróciła wzrok w stronę baru.
Ni : Chodźmy do niej
Lou : Ok , jak chcesz , ale wątpie , że to dobry pomysł .
Podeszliśmy do niej , położyłem jej ręke na ramieniu.
                                         ** Oczami [t.i ] **
Poczułam dłoń na ramieniu , odwróciłam się i zobaczyłam Horanka i Lou .
Ni : [t.i ] ! jak się dawno nie widzieliśmy
Niall cie przytulił .
ty : Masz racje .
Ni : co u cb ?
ty : Wszystko .. wszystko dobrze
Lou : Cześć
ty : Cześć , przepraszam Niall muszę już iść . posłałaś mu uśmiech .
Ni : Ok , potem cię jeszcze znajde w tym tłumie
Od zawsze byłaś dobrą tancerką , można powiedzieć że świetną !
Puścili twój ulubiony kawałek : Flo Rida ft Olly Murs - Troublemaker .
Wmieszłaś się wtłum i zaczełaś genialnie tańczyć .
Gdy piosenka się skończyłą , udałąś się do baru , zamówiłaś mocnego drinka .
H : Dopiero 20 , a wilkołaki rozkręcają się o 24
ty : Ja jestem trochę innym wilkołakiem
Wypiłaś swojego drikna
H : Mam nadzieje , że następnym razem tak świetnie zatańczysz ze mną
ty : widziałeś ? zapytałaś trochę zawstydzona
H : tak , ja i Zayn , Liam , Niall i Louis
ty : yyy..
H : co ? przecież byłaś genialna !
ty : nie lubie ., tańczyć
H : szkoda bo jesteś w tym świetna , wszysyc byliśmy pod wrażeniem
Z głośników usłyszałaś świetny kawałek  .
ty : w takim razie zatańcz ze mną ..
H : Super , pewnie
Harry wziął twoją dłoń i ruszyliście na parkiet .
Bawiłaś się świetnie . Kilka razy byłaś gwiazdą parkietu .
Pożegnałaś się z chłopakami i dostałaś zaproszenie na jutro , po namowach zgodziłaś się.
                                                   ~~Następny dzień ~~
Fajnie ubrana wyruszyłaś do chłopaków . Po 15 minutach byłaś pod drzwiami . Otworzył ci Zayn .
Z : Hej !
Dał ci całusa w policzek .
ty : No część !
Przywitałąś się z chłopakami ( oprócz Louisa , bo był na górze )
Pochwili Niall podszedłdo ciebie i powiedział :
Ni : Myśleliśmy co będziemy dzisiaj robić i wymyśliliśmy to !
Pokazał pudełko z grą Dance Central 3 na Xbox 360
ty : Chłopaki , ale ja naprawde nie tańcze dobrze
Li : Taaa .. wczoraj właśnie nam pokazałaś jak źle tańczysz
ty : Ojej .. to był zwykły taniec
H : To był niezeimski taniec
ty : Możemy zagrać
I wtedy usłyszałaś głośne ( bardzo głośne ;) ) okrzyki radości .
Pierwszy był Zayn , po nim ty , a potem kolejno Harry , Liam i Niall
Zayn zatańczył i przyszła twoja kolej !
Wbrałąś piosenkę : Usher - Scream .
Podczas kiedy tańczyłąś chłopcy często wolali "WOW"
Kiedy skończyłaś , odwróciłaś i na schodach zobaczyłaś Lou , siedział oparty o ściane , lekko się uśmiechnął . Nic nie zrobiłaś tylko spowrotem wróciłaś do gry .
Po godzinie skończyliście , oczywiście ty wygrałaś .
ty : chłopaki , ja się już zbieram
Z : dlaczego ?!
Li : nie wypuścimy cię !
ty : Jest już 22 !
H : Zostań u nas na noc !
ty : Harry porąbało cię !
Ni : prosimy cię
ty : no nie wiem ..
Z : wiesz , zostajesz !
ty : okej , ale tylko ten jeden raz !
 Bawiliście się jeszcze , a potem poszłaś się przebrać w bluzkę i spodenki które dał ci Zayn .
Oczywiście bluzka była za duża , sięgała ci do połowy ud , wygladałaś sexi !
Chłopaki przydzielili ci pokój .;
Położyłaś się na łóżku i usnęłaś .
Jest 3.45 , a ty się obudziłaś !
Zeszłąś na doł , żeby napić się wody . Nalałaś sobię do szklanki i zaczełaś pić , usłyszałąś głos , odrazu go poznałaś to był Louis
Lou : co robisz ?
ty : chciałam się napić
Odłożyłaś szklanke i chciałaś minąć Louisa , jednak chłopak złapał cie za ręke .
Lou : [t.i ] , ja ..
ty : ty co ? 
Lou : żałuje , mineły 3 tygodnie , a ja myśle o tobie każdego dnia i nocy
ty : szkoda ze nie myślałeś w dniu , w którym ze mną zerwałeś bez powodu
Lou : myślałem , że moje uczucie się wypaliło , mysliłem się , nadal cie kocham
ty : Lou .. żałosne
Lou : Kocham cię , prosze daj mi  szanse !
ty : szanse ?! wiesz ile cierpiałam !? przez 3 tygodnie płakałam bez przerwy !
Lou : wiem , ja też cierpiałem ! bo nie było cie przy mnie , wybacz mi !
ty : puść mnie
Lou : [t.i] !
ty : Puść !!!!
Louis puścił cię , a ty wróciłaś na góre , zaczełąś płakać , drzwi od twojego pokoju się otworzyły . To był Louis .
ty : czego znowu chcesz .
Tomlinson podszedłdo ciebie i wpił się w twoje usta swoimi .
Nie oderwałąś się od niego , odwzajemniłaś pocałunek .
Lou : czyli mi wybaczasz ?
ty : zraniłęś mnie i to bardzo  ,ale ja nadal cie kocham !
___________________________________
Kochacie się , a ty jesteś już panią Tomlinson , spodziewacie się synka , którego nazwiecie Tom <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz