niedziela, 10 lutego 2013

Imagin z Hazzą dla Kamili :*

                             Imagin  z Harrym

 H : [t.i] , długo jeszcze ?!
ty : Już idę !
 Po chwili to sylwetka pokazałą się na schodach .
H : Wow ! Wyglądasz ślicznie ( kliknij ,żeby zobaczyć ubranie )!
ty : W końcu muszę jakoś wyglądać , przecież idę przy boku Harrego Stylesa !
H : Heh , idziemy już ?
ty : Pewnie.
   Skierowaliście się do auta . Podróż upłyneła szybko , pewnie dlatego że się stresowałąś . Wkońcu poraz pierwszy będziesz na takiej imprezie , imprezie na któej będą same gwiazdy i paparazzi .
H : Nie bój się , będzie ok
ty : Denerwuje się
H : Wiem , ale nie ma powodu
 Powiedział to , uśmiechnął się pokazując te zniewalające dołeczki w policzkach i położył dłoń na udzie.
Po 20 minutach byliście pod wielkim budynkiem , stanęliście na czerwonym dywanie , dookoła okrązonym fotoreporterami.
Robili wam zdjęcia , zadawli dużo pytań , co jakiś czas wołali twoje imię , odwracałaś się i uśmiechałaś do aparatów.
Weszliście do środka i skierowaliście się do reszty zespołu.
Lo : Hej !
ty: Cześć

El : [t.i] ! Hej !
ty : Elka ! cześć
Przytuliłaś się z Eleanor i Perrie , któa po chwili doszła
ty : Gdzie Dan ?
Li : Musiała jechać do LA ( Los Angeles )
H : Szkoda ..
Ni : Ważne , że my tu jesteśm + uśmiech ^^
Po wielu przemowach dotyczących zerbania się tu wszystkich , nastąpiła impreza ! Leciała głośna muzyka , kelnerzy co chwile donosili szampana oraz przystawki . Tańczyłaś nie tylko z Harrym , ale też z Niallem , Zaynem , Louisem i Liamem .
Razem z Perrie poszłaś do łazienki przypudrować nosek ( xD)
Wyszłyście i to co zobaczyłaś nie było przyjemnym widokiem , Harry tańczył z Taylor Swift . Byłaś zła , ale próbowałąś to ukryć , Perrie pytała czy wszystko ok , zawsze potwierdzałaś.
Jedna piosenka , potem druga i trzecia .. wszystkie Hazza tańczyłz Taylor . Tego było już na wiele ! Wiedziałaś jak się zemścić
Podeszłaś do jednego z wrogów Harrego i reszty  , do wokalisty The Wanted - Nathana
- Hej , jestem [t.i] .. wyciągnełaś prawą dłoń
- Cześć piękna , Nathan .. odwzajemnił uścisk,
 Ma ma nadzieje ,że nie odmówisz i ze mną zatańczysz - zapytała Nathan Sykes.
- Pewnie ..
Specjalnie podeszłaś do miejsca z którego już siedzący koło chłopaków Loczek mógł cię zobaczyć.
H : Co to ma być !
Lo : Poprostu tańczą
H : ALe to moja dziewczyna
Lo : A myślisz , że jak ona się czuła kiedy tańczyłeś z Taylor ?
Hazza nic nie odpowiedział tylko dalej na cb patrzył.
Po skończonym tańcu , wokalista pocałował twoją dłoń i uśmiechnął się zabójczo , odwzajemniłaś uroczym uśmiechem.
Podeszłaś do stolika wszystkich .
Per : Uuu.. co to było ? Powiedziałą z szyderczym uśmieszkiem
H : Właśnie co to było !
ty : Nie bulwersuje się tak
H : Jak mam się nie bulwersować kiedy moja dziewczyna tańczy z jakimś kolesiem , w dodatku z TW ( the wanted )
ty : Może tak jak ja olej to
H : Tak jak ty ?
ty : Tańczyłeś ze Swift !
H : To co innego
ty : Mi się wydaje że to to samo ..
H : [t.i] !
ty : odwal się , wychodzę
Za : Zostań !
ty : Po co ? Skoro mój chłopak ma o wszystko pretensje , a sam miżdży się z piosenkarką
H : Nie przeginaj !
Bez słowa odeszłaś , założyłaś swój płaszcz i wyszłaś .
- Super , poprostu genialnie , dom jest daleko stąd , a ja nie mam samochodu !  .. pomyślałaś załamana
Przypomniałaś sobię o pieniądzach w torebce , zamówiłaś taksówkę .
Po 30 minutach byłaś już w domu , wzięłaś kąpiel i przebrałaś się w piżamę ( koronkowa bluzka na ramiączkach do kolana )
Oglądałaś telewizje i zastanawiałaś się za ile wróci twój chłopak
          23. 30 ..
- Czemu jeszcze nie wrócił !? zastanawiałaś się
 Usłyszałaś dźwięk silnika i zobaczyłaś światła na podjeździe .
Harry wszedł do domu .
H :Po co wyszłaś ?
ty : Po co miałam zostać
H : Bo byłąś tam ze mną , potem się mnie paparazzi wypytywali czemu cie nie ma ze mną
ty : To przeproś ich ode mnie !
H : Nie o to mi chodziło .. podszedł do ciebie , usiadł na kanapie na której siedziełaś w podkulonymi nogami
Przytulił cię i zaczął całować i ramieniu , chwile potem po szyi
ty : Tylko po to tutaj wróciłeś , to się nie doczekasz !!
H : Nie ! Chciałem załągodzić sytuację
ty : Tak to ty sobie łagodzić sytuacje możesz z Taylor
H : Odbiło ci !?
ty : przepraszam , że nie jestem zbyt dobra dla Stylesa !
H : [ t.i ] ! Posłuchaj mnie b..
Jego wypowiedź przerwał dźwięk twojej komórki .
Parsknęłaś śmiechem , łza spłyneła ci po poliku , zaczełaś cicho szlochac.
H : Kochanie , co się stało ?
Nic nie odpowiedziałaś rzuciłaś komórką o kanapę i wbiegłaś po schodach na góre do łazienki .
Harry wziął telefon do ręki , w wiadomości od nieznanego numeru było jego zdjęcie całującego się z Taylor Swift
Wbiegł na góre i zajrzał do łazienki , nie było cie tam . Zapukał do sypialni , wiedział ze tam jesteś
H : Skarbie , wytłumacze ci ! Ja cię kocham , uwierz mi !
W dopowiedzi usłyszał szloch , jego serce rozłamywało się na kawałki widząc twoje cierpienie.
H : Kiedy wyszłaś , byłem wściekły , Taylor do mnie podeszła i powiedziała , że wie jak mam rozłądować napięcie i wtedy mnie pocałowała , i akurat wtedy ten cholerny fotograf musiał zrobić to pieprzone zdjęcie.
ty : Śpisz w salonie !
H : Dobrze , pod warunkiem ze mi wybaczysz !
ty : Niewiem co z tym zrobię
                             Następny dzień
Wstałaś , doprowadziłas się do pożądku , Ubrałaś się ( kliknij ,żeby zobaczyć w co się ubrałaś ) i zeszłaś na dół z zamiarem wzięcia gazety , która jak co rano leżała przed drzwiami . Wyszłas i to co zobaczyłaś było straszne , przed twoim .. waszym domem stało pełno dziennikarzy i fotografów , którzy wypytywali cię o wszystko co dotyczyło pocałunku Hazzy ze Swift
Przytłoczona pytaniami rozpłakałaś się i z bezsilności usiadłaś na podjeździe , z domu wyleciał Harry.
H : Zostawcie ją ! Dajcie nam spokój !
Twój chłopak pomógł ci wstać z ziemii i weszliście do domu .
H : Nie płacz , proszę cię !
Wszystko będzie dobrze , obiecuj ci !
ty : Harry , nic nie będzie dobrze .. zdradziłęś mnie !
H : Przecież ci wyjaśniłem !
Uspokoiłaś się i weszłaś na TT ( twitter ) .
ty : Boże ..
H : Co ?
ty : " Rozstanie [t.i] i Harrego Stylesa " i komentarze : "Wiedziałam ,że tak będzie" , " Ona na niego nie zasługiwała "
" Ona była z nim tylko dla kasy , a teraz czepia się o głupi pocałunek " , " Haylor Forever ! " Harry powinien być z Taylor" i wiele innych ....
H : Nie przejmuj się , przecież wiesz ,że Cie hejtują bo są zadrosne !
ty: To koniec
H : Ale czego ?
ty : Nas , ja już nie wytrzyma tego
H : [t.i] Prosze cię !
Poszłaś na góre spakować się. Wszystko co należało do cb spakowałaś , w pokoju zostały rzeczy Harrego i wasze zdjęcie. Przebrałaś się/.
Harry czekał na dole
H : Prosze , zostań , nie kończmy tego , przecież cię kocham !
ty : Ja ciebie też , ale to nie na moje nerwy
Podeszłaś do niego , dotknełaś dłonią jego polika i wyszłaś.
Przed drzwiami w dalszym ciągu było mase dziennikarzy , robili ci zdjęcie , wiedziłaś ze to ,że jestes z walizką to będzie temat numer jeden jutro !
Pojechałaś na lotnisko . Usłyszałaś krzyki . Odwróciłaś się i zobaczyłaś biegnących w twoją stronę Louisa, Eleanor i Nialla.
Wokół was zrobiło się niezłe zbiorowisko , zaczynając od paparazzi kończąc na nie nawidzących cie fankach Harrego .
El : Gdzie ty jedziesz ?
Lo: Harry zadzwonił i powiedział co się stało
ty : Wracam do Polski , poprostu już nie wytrzymuje , to za bardzo boli , te wszystkie hejty i to co wczoraj zrobił Hazza , to mnie przerasta !
Ni : [t.i]..jego mina była bardzo smutna
ty : Żegnajcie . - łza spłyneła ci po poliku , a ty weszłaś do samolotu. Usłyszałąś krzyk Eleanor
El : Widzicie co zrobiliście !!!! Zniszczyliście miłość , zniszczyliście [t.i] i Harrego , tego chcieliscie ich nieszczescia ! Wy się uwarzacie za jego fanów , ale skoro hejtujecie jego dziewczyne to nie jestescie prawdziwymi Directioners ! El rozpłakała się . Louis przytulił ją i powoli odeszli .
Ni : Możecie być z siebie dumnie . - te słowo wypowiedział do wszystkich którzy stali dookoła nich i doszedł do Louisa i Eleanor.


Tak jak myślałaś na drugi dzień cała pras : internet , gazety , telewizja .. wszystko chuczało o twoim zerwaniu z Loczkiem.
Strasznie za nim tęskniłaś , mimo że minął jeden dzień.
    Usłyszałaś pukanie do drzwi , poszłaś je otworzyć.
ty : Liam ?
Li : [t.i] , wróć do Londynu , wróć do nas , wróć do Harrego !
ty : To nie takie łatwe !
Li : On strasznie cierpi , odmówił koncertowania , tu nie chodzi o naszą sławę , poprostu kiedy widze jak cierpi  to nie moge tego znieść. On .. on próbował się zabić , zareagowałem w ostatniej chwili
ty : Co ?! Zawieź mnie do niego !
                         Po 2 godzinach lotu byliście w Londynie.
Pobiegłas do waszego mieszkania , otworzyłaś drzwi i nie zobaczyłaś nikogo , poszłąś na góre ..weszłąs do waszej dawnej sypialni i przez uchylone drzwi zobaczyłaś Harrego trzymającego wasze zdjęcie w jednej ręce i wódke w drugiej.
ty : Harry..
Styles odwrócił się , bo zapewne poznał twój głos . Podbiegł do ciebie i z całych sił przytulił
H : Tak bardzo tęskniłęm !
ty : ja też
H : Kocham cię !
ty : ja ciebie też kochanie !
 Ta sprawa tylko wzmocniła wasze uczucie i zaufanie do siebie , Harry tydzien później ci się oświadczył i teraz planujecie ślub oraz powiększenie swojej rodziny <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz